Dreamcatcher
STY 21, 2015
Nie ma takiego miejsca, które da ci schronienie przed tym, czego boisz się najbardziej.
To się nie ma prawa wydarzyć, ale boisz się i tak. Fakty to za mało. Rozsądek zbyt nienamacalny.
Jako dziecko budowałam z klocków wyrafinowane konstrukcje, które pozwalały na błyskawiczną ucieczkę z miejsca zagrożenia. Pancerne. Latająco-jeżdżąco-pływające. Z pełnym zapleczem do życia. Chciałam w nich zamieszkać na zawsze.
Dziś z tych samych klocków ośmiolatek buduje futurystyczne miasta.
Mam 31 lat i schronić się mogę wyłącznie we własnej głowie. Zniknęły seryjne sny o pościgach i niemożliwości ucieczki. Pozostał prześladowca bez imienia.
Szukam go z aparatem w pomieszczeniach bez okien. Jest ciemniej i cieplej, im niżej schodzimy. Dopadnę go, a matryca nic nie utrwali. Ale mam cel, a to wiele zmienia.
Nie ma takiego miejsca, które da ci schronienie przed tym, czego boisz się najbardziej. A gdy już je zbudujesz, uważaj na pył. Może eksplodować.